Forum dyskusyjne BLOOD BROTHERS

Pora na kolejną ankietę, w której wybieramy najlepszy utwór z kolejnego albumu Bruce Springsteena. Tym razem jest to "Darkness on the Edge of Town". Tutaj wybór najlepszego utworu z płyty wcale nie będzie łatwiejszy niż w wypadku "Born To Run" Ja na razie wstrzymuję się od głosu

Zapraszam też osoby, które nie głosowały w ankietach dotyczących pierwszych trzech płyt do głosowania. Dla ułatwienia podaję Wam odsyłacze:

http://www.blood-brothers.org/forum/viewtopic.php?t=237

http://www.blood-brothers.org/forum/viewtopic.php?t=246

http://www.blood-brothers.org/forum/viewtopic.php?t=322

Tutaj to jest wogóle masakra!!!!! Zagłosowałem na Darkness ale na tej płycie jest przeciez piosenek które zasługuja zeby być tytułowymi ze nie sposób spokojnie zamknąc oczu i odpocząc po ty wyczerpującym wyborze

Bez wątpienia najlepsze jest "Badlands". Esencja dynamicznej muzy wymieszana z ponadczasowym i mądrym tekstem. Codziennie żyjemy na pustkowiach...

Ja uwielbiam Racing in the streets - może nie z tej płyty - ale większość wykonań koncerowych - "niekończące się zakończenie" jest super

Ja na tej płycie mam 6-7 ukochanych kawałków. Chyba nie mam innego wyjścia jak założyć sobie na forum dodatkowych 6 kont i zagłosować na wszystkie

Maciek z pewnością zagłosowałby na "Be-łe", ale jeszcze nie potrafi obsługiwać komputera... A ja? Słowo daję, nie potrafię wybrać! Rzut monetą odpada, bo ma tylko dwie opcje

Doskonale Cię rozumiem Markos. A co najlepsze ta płyta nie do końca podobała sie Bossowi. To znaczy jej brzmienie. I cos w tym jest bo dla mnie ona tez jest trochę za surowa w brzmieniu trochę bez klimatu. Przynajmniej na CD bo ostatnio kupiłem sobie analog i jest dużo lepiej.

To prawda, że dość często konwersja sTarych nagrań z analogu na CD pozostawiała sporo do życzenia. Faktem, że brzmienie "Darkness..." jest trochę za surowe. Zabrakło w tym plastycznosći i przestrzeni. Ale mimo wszystko dobrze słychać jak całe towarzystwo gra.

Ciekawe, czy "Adam Raised A Cain" świetny, chcoć mało "hitowy" kawałek, będzie miał jakieś głosy...

No nie. Nie dośc, że sesja to jeszcze nad tym musze sie zastanawiać w nieskończoność Pojęcia nie mam. Musze przesłuchac całą płytę.

Ja jestem ciekaw, czy ktoś zagłosuje na Candy's Room. Uwielbiam ten utwór, szczególnie w wersji koncertowej. Cała płyta zresztą lepiej brzmi LIVE.

A nie można by zrobić, ankietę taką, zeby mozna było oddać na przykład 3 głosy? Wyniki wtedy mogły byc zaskakujące.

Popieram... Lubię te nasze ankiety, wtedy zawsze "wrzucam" sobie płytkę i "zachodzę w głowę" co wybrać
I chyba tez chwilowo się wstrzymuję od głosu
Ostatnio zawsze woziłam ze sobą jakieś 2 płytki do posłuchania, ale od poniedziałku mam pojazd bez radia (co jest dla mnie dramatem , więc mojego głosu możecie się spodziewać w poniedziałek ...

Jednak zagłosowałam szybciej, Ci którzy na bieżąco śledzą wynuki głosowania, nie będą mieć problemu z rozszyfrowaniem mojego wyboru...

Dodam, że w tym utworze jest instrument, który występuje także w serenadzie, którą Paweł stosował do "wbijania" swoich znajomych w fotel
( ja też uwielbiam ten utwór i nawet ostatnio puszczałam go mojej koleżance z pracy- właśnie podczas jazdy do klienta, ale w fotel wbijał ją strach )

I wszystko jasne

Ostatecznie wahałem się pomiędzy Racing In The Street a Badlands. Zagłosowałem w końcu na Racing In The Street z tego tylko powodu, że Badlands na albumie dla mnie nie brzmi najlepiej (gdyby chodziło o wersje LIVE o wybrałbym Badlands).

No nie wiem, nie wiem...
Sposobem na właściwy wybór jest, oprócz innych zalet, wyobrażenie sobie, którego utworu zawsze wyczekiwałam na koncertach, no wiecie już pierwsze akordy... Tak więc... Darkness on the edge of town!
Ale nie było łatwo i nie wiem dlaczego czuję się jak świnia słuchając pozostałych utworów

No proszę "Racing In The Street" czarnym koniem tej ankiety?

Myślałem, że walka będzie pomiędzy Badlands a Darkness On the Edge Of Town. Ciągle jakies niespodzianki. Spójrzcie na poprzednią ankietę, gdzie Born To Run nie dostał zbyt wiele głosów.

Mnie zastanawia inna rzecz. W tej sondzie zagłosowało TYLKO 14 osób. Czy to znaczy, że z blisko 60 osób zarejestrowanych na forum i z jeszcze większej grupy, do której wysyłam maile z newsami o Springsteenie, 3/4 osób już przestało interesować się Springsteenem? Naprawdę nie wiem co o tym sądzić...

Niestety z taką aktywnością fanów, to koncertu z TESB się nigdy nie doczekamy w Polsce

Jak tak dalej pójdzie, to przy "The Rising" będziemy mieli 3 głosy

Ja się cały czas bardzo interesuję i zagłosowałam , na Candy's Room, choć wybór był ciężki. Właściwie jest ledwie kilka piosenek z repertuaru Bossa, które tak średnio przypadły mi do gustu.
Ja miałam instalowany na nowo system w komputerku i zaginęły mi ustawienia konta e-mail na BLOOD... i nie odbieram poczty

Mirka, wyślę Ci je jako wiadomośc prywatną - ale jutro, dziś już nie wyrobię.

Dziękować !
a propos interesowania się Bossem, to moje zainteresowanie polega głównie na słuchaniu muzyki, mniej np. na śledzeniu różnych ciekawostek.
Nie chciałabym aby to zabrzmiało patetycznie, hi hi ale na prawdę nie wiem cobym zrobiła gdyby nie było tej muzyki, żadnej innej nie byłam wierna tyle lat To, że Boss ciągle nagrywa to dla mnie po prostu fantastyczna sprawa

Chyba nie Ty jedna tak masz

Darkness... myslalem ze moze Promised Land ale wersja na żywo jest o niebo lepsza niz ta studyjna, ktora moim zdaniem jest odrobine za wolna.

padło na racing in the streets ale równie dobrze mogłaby to być każda z czterech prowadzących w ankiecie piosenek. The promised land była moją ulubioną piosenką jakieś 4 lata temu, kiedy w Carrefourze nabyłem trójpak z płytami The wild, the innocent... ; Greetings from Asbury Park no i Darkness on the edge of the town

Ja odwortnie z Racing... przerzuciłem się teraz na The promised land .

Muszę znaleźć sposób i włamać się do ankiety, żeby zmienić swój typ

Jacek jak już będziesz znał "wytrych do ankiet" to daj mi cynk, bo wiadomo:
Kobieta zmienną jest - ja mam identycznie jak Ty

Z tzw. innych zródeł dochodzą informacje ze Darkness ma zostac remastrowana i ponownie wydana w przyszłym roku . Mysle ze to bardzo dobra wiadomość . Zdązymy sie w tym czasie nacieszyć nowym albumem "x" .Opłaczemy koncerty które widzielismy albo i nie a tu stara i genialna płyta od nowa !

No tak, znowu jubelkowe wydanie, z jakimś odśniezonym zapomnianym koncertem.
i tak co chwila.
ale ja już zaczynam czekać

Gdybym ze wszystkich płyt BS miała wybrać jedną jedyną to właśnie tę. Na szczęście nie muszę dokonwać tak dramatycznych wyborów. Cieszę się wszystkim co BS stworzył, ale prawda jest taka, że nie mogę się ostatnio tj. od kilku miesięcy oderwać od Live in Dublin w każdej postaci, na CD i DVD ( wciąż mam w uszach i przed oczyma koncerty londyńskie ) Mam nadzieję, że pogłoski o nowym projekcie BS i ESB rychło się sprawdzą i wtedy ruuuuszam na każdy koncert jaki będzie w zasięgu moich możliwości. A w sprawie nikłego udzielania się na forum Wojtku -pewnie jak większość forumowiczów -pernamentny brak czasu. Dlatego "kompleksowo odpowiadam na ankiety.

A ja bym swój głos może jednak oddał na Promised Land....

Ja oryginalna nie będę i wybiorę "Badlands". Zawsze mam przed oczami Bruce'a na koncercie i tysiące ludzi skaczące na General Admision. I zawsze "śpiewam" to "Oooo" razem z publicznością, gdy słucham tego z jakiegoś koncertu. Ahhh, to jest to!

Chyba najrówniejsza płyta Bossa, co kawałek to ukojenie dla ucha, teksty niesamowite - dojrzałe, nie wiem na co głos oddać. Wybiorę "Candy's room" - to kawałek, który spodobał mi się po pierwszym przesłuchaniu płyty, po setnym podobał mi się bardziej, a teraz po ... (sam nie wiem którym przesłuchaniu), uważam za świetny. Polecam analizę tekstu.

Nadrabiam zaległości

Racja. Pierwszy i ostatni song na koncertach wypadają porywająco.

Mimo pesymistycznego wydzwięku " Racing In The Street " na " jedynkę "

troche lawiej niz z River, ale znow pod gorke - w koncu postawilem na Prove It All Night

Badlands sprawia, że chce się góry przenosić i na nią zagłosowałam, ale też baaaaardzo lubię Prove It All Night.

O, a tu nie będzie problemu z wybraniem ulubionego utworu

Badlands to jedna z moich ulubionych kompozycji muzyki rockowej w ogóle.


Wspaniały fragment:

you wake up in the night
With a fear so real
Spend your life waiting
for a moment that just don't come
Well, don't waste your time waiting

W ogóle to posłucham sobie teraz "Darkness...". Głośno. Niech sąsiedzi też posłuchają.

ci co słyszeli Badlands na żywo nie mają wątpliwośći...

...Nie mamy wątpliwości

W dziale Dyskografia naszej fanklubowej strony odświeżona strona o Darkness. Z opcją odsłuchania w Spotify
http://www.springsteen.pl/index.php/dys ... 1-darkness